Miejsce narodzenia Władysława zwanego Łokietkiem...

Książę Kazimierz Kujawski polecił wybudować sobie w Inowrocławiu zamek, na którym między innymi urodził się jeden z czołowych władców Polski - Władysław zwany Łokietkiem. Poniżej opis nieistniejącego od wieków zamku książęcego jest już po wielu przeróbkach i zmianach, lecz mimo to warto się z nim zaznajomić. Pochodzi z "Lustracji województw wielkopolskich i kujawskich" z 1565 roku. A mowa w nim następująca...

"Na wschód słońca:
Brama murowana stara, wzwód z wrzeciądzami na wadze. Na tej bramie spiżarnia, cegłą kwadratową położona, okno 1, błona szklana w drzewo, drzwi na zawiasach, z zamkiem, komin murowany. Almaria w murze, z niej komórka potrzebna, przed nią ganek na murze, drzwi między mury stare, między któremi tam jest to budowanie. Sień, okien 4, w nich okiennice, służba, stół i przy ścienie z deszczek, ławka z poręczem, za Pana starosty dzisiejszego zbudowana, okna 2, błony szklane w ołów, piec kaflów zielonych, drzwi z zamkiem. U izdebki komórka z tarcic, okno 1, drzwi na zawiasach, drzwi z zamkiem. Druga izba drewniana, wnątrz potynkowana, okna 3, błony szklane w ołów, piec zielonych kaflów, szorsztyn murowany, drzwi na zawiasiech".

 

Na południe:
Między mury starymi kownata niedobra, w strychulce lepiona, okna 2, błony szklane w drzewo, drzwi z zamkiem. Za tą kownatą kuchnia, komin w kuchniej gliny lepiony, komórka z tarcic, drzwi na zawiasiech. Podle kuchniej izba stara drewniana czeladna, tamże między mury 3 ściany ku temuż murowi przybudowana, okna 3, błony szklane w drzewo, stoły 3, izba sionka, z niej komórka.
Te mury około zamku, które są ze wschodu i z południa, przykop barzo się walą i co dzień upadną, jeśli nie będą mieć ratunku, bo je barzo woda, która jest w przykopie, podlizała, że jedno na kęsiech zawisły".

 

Na zachód słońca:

Kamienica kurowana wielka, stara, przez Pana starostę dzisiejszego dobrze a ochędożnie reformowana. Naprzód pod tą kamienicą piwnica, wielka, niesklepista, poszewa drzewiana; przy tej druga piwniczka mała, drzwi na zawiasiech, z wrzeciądzwmi. Nad tymi piwnicami spiżarnia niesklepista, okienka 2. Podle spiżarnią taras, okno 1, krata żelazna. Komora, którą zową mącznica. Drzwi wszędzie na zawiasiech. Przy tej kamienicy alkierz ochędożnie w drzewo wmurowany, pod nim komora też w drzewo wmurowana. Wschód drzewniany na ten alkierz na pierwsze gmachy.

 

Pierwsze gmachy nad spiżarnią przez Pana starostę teraźniejszego znowu ochędożnie wybudowano. To jest: izba wielka, kraniec malowany z herby, okien 5, błony szklane w 6 kwatyr, listwy nowe około, ławy wokoło teszarskiej roboty, służba, piec foremny farb różnych, drzwi na zawiasiech, fasowane, malowane i ochędożnie gierowane, roboty teszarskiej, ze wszystkimi przyprawami, odrzwie też gierowane, cegła kwadratowa położona, lichtarz z jelenich rogów na łańcuszkach. Przed izbą sala wielka, okna 3, błona 1 szklana w 6 kwatyr, tarcicami położona, drzwi na zawiasiech, z zamkiem, komin murowany, lichtarz z jelenich rogów na sznurze. Z sieni komora potrzebna, w drzewo murowana, na mur wywiedziona. Z tej sale kownata, okno 1 wielkie, błona szklana w ołów w 6 kwatyr, drugie trzy okna małe, błony szklane w ołów, ławy około teszarskiej roboty, tarcicami położona, z niej komórka potrzebna na mur wywiedziona.  Drzwi w tej komnacie 3 na zawiasiech, jedny z zamkiem, fasowane. Z tej sale wielkiej wschód na wtóre gmachy wyższe, pod nim komora z tarcic.

 

Wtóre gmachy wyższe. Izba wielka na tej izbie niższych gmachów, okna 4, błony szklane w ołów we 4 kwatery, kraniec malowany z herbami, listwy, łatwy około roboty teszarskiej, piecowi już fundament założono, tło kwadratowej cegły, drzwi ochędożnie fasowane, malowane, roboty teszarskiej, odrzwie gierowane. W tej izbie sklepik mały w murze, okienko 1, drzwi (z) zamkiem. Przed izbą sala wielka, okien 6, błony 3 szklane w ołów, kraniec malowany, tarcicami położona. Z tej sale kownata, okna 3, błony 2 szklane w ołów, komin murowany, tło z gliny, drzwi fasowane z zamkiem, z niej komora potrzebna. Z tej komnaty wschód po dach.

 

U gmachów wszystkich tej kamienicy drzwi na zawiasiech żelaznych. Na starych murzech tej kamienice wywiedzione są nowe, ochędożnie po włosku bratmury, wzwyż od murów starych łok. 6, w których są okna na strzelby i chodzenie na murze starym. Scienie na południe tej kamienicy, filary nowe 2 z gruntu podsadzone, trzeci filar wielki też nowy z gruntu podsadzony w rogu tych dwóch ścian, które są na północy i na zachód słońca. Te wszystkie gmachy w tej kamienicy wyżej opisane pan starosta teraźniejszy nakładem swym ochędożnie wybudował.

 

Na północy:
Dom nowy w drzewo murowany przy murze starym zamkowym pod nim komór służebniczych 6, drzwi 2 z zamki. Przy domu alkierz, na który jest wschód, w nim okna 3, błony szklane w ołów. Gmachy na komorach. Izba drzewniana z dworu potynkowana, okien 5 ochędożnie gierowanych, błony szklane w ołów we 4 kwatery, służba, ławy, listwy około roboty teszarskiej, piec foremny różnych farb, komin murowany, cegłą kwadratową położona, drzwi malowane i chędożnie gierowane z zamkiem i innemi przyprawami. Przed izbą sala niemała, okien 11, błony szklane w ołów we 4 kwatery, ławy około roboty teszarskiej, komin murowany, tło z gliny lepione. Z tej sale izdebka, okien 3, błony szklane w ołów we 4 kwatery, piec różnych farb, ławy około teszarskiej roboty, cegłą kwadratową położona, drzwi fasowane z zamkiem. U tych wszystkich gmachów tego domu drzwi na zawiasiech.

 

Ten zamek leży w rogu miasta w niezłym miejscu, do którego się mury miejsckie zeszły od miasta, około niego 2 mury, które niszczeją i walą się w przykop. Tego muru pierwszego od miasta już upadła sztuka na łok. 20. Są też dwa przykopy od miasta: jeden, który dzieli przygródek z zamkiem, a drugi, który dzieli miasto z przygródkiem. gmachy wszystki zamku tego gontami podbito. Most przez przykop na palach, z poręczem wiązanym, na przygródek".

 

 

W dalszej części lustracji znajduje się opis mieszczących się przy zamku inowrocławskim piekarni, spichrza, domu kancelarskiego, lamusa do chowania ksiąg oraz młyna "końskiego". Zamek mieścił się w obrębie dzisiejszej ulicy 6 stycznia. Niestety został zniszczony podczas najazdu szwedzkiego w latach 1655-1660, a rozebrany przez Niemców na początku XIX wieku stał się tylko piękną i ciekawą historią miasta. Z uzyskanego materiału okupanci w 1822 roku pobudowali koszary.

Jankowski Kamil